Historia 3. kompanii II bat. 27 pp związana jest z przybyciem na teren Okręgu Kielce oddziału z terenu Okręgu Śląsk i nie jest ujęta w części dotyczącej oddziałów partyzanckich, dlatego skrutowo przedstawiamy ją tutaj.

Geneza oddziału

Oddział powstał w połowie 1943r. Utworzono go z drużyn dywersyjnych Gwardii Ludowej PPS powiatu zawierciańskiego. Od początku dowódcą oddziału był ppor. Stanisław Wencel „Twardy”.

     Po podporządkowaniu AK oddział został przekształcony w 1 kompanię partyzancką. Wraz z kompanią „Hardego” tworzyła oddział partyzancki „Surowiec” działający w ramach struktur Okręgu Śląsk AK. Od 15 marcia oddział funkcjonuje formalnie jako 1 kompania Oddziału Rozpoznawczego 23 Dywizji Piechoty. Liczebność oddziału „Twardego” zmieniała się. W 1943 r. liczył 11 osób, ale od marca 1944r. – 27 osób, a latem 1944 r. podczas akcji Burza – 120.

Na terenie Okręgu Kielce

Trudna sytuacja na terenie Okręgu Śląsk sprawiała, że czasowo oddział działał także na terenie okręgów krakowskiego i kieleckiego. Przedstawiamy tu akcje jakie w tym czasie przeprowadził na naszym terenie.

10 maj 1944r. - Damiany

     W dniu 9 maja 1944r. Niemcy przeprowadzili aresztowania wśród członków ruchu oporu w miejscowościach Ołudza i Rokitno, których chwilowo osadzono w budynku szkoły w Szczekocinach. Aresztowania spowodowały alarm w oddziałach BCH: „Zawiszy” (dowodzony przez Stefana Milewskiego „Nadzieję”), Mieczysława Filipczaka „Mietka” i Kazimierza Pałki „Mściciela” oraz kwaterujący w okolicy oddział AK „Twardego”. Wieczorem zgrupowały się one w okolicach miejscowości Grabiec. Planowano, po nawiązaniu kontaktu z miejscowymi siłami BCH, opanować miejscowość i uwolnić aresztowanych. Z niewyjaśnionych przyczyn nie udało się nawiązać kontaktu z „terenówką” BCH. Jednocześnie uznano, że opanowanie, silnie obsadzonej przez Niemców miejscowości, ma nikłe szanse powodzenia. Ostatecznie podjęto decyzję, że spośród zgrupowanych oddziałów wybrano liczącą 80 żołnierzy grupę, która pod dowództwem ppor. „Twardego” uwolni aresztowanych podczas ich transportu z miasta. 

     10 maja 1944r. siły partyzanckie zajęły stanowiska w lesie pomiędzy wioskami Moskorzew i Damiany koło Szczekocin (Obwód Włoszczowa) na drodze Szczekociny - Jędrzejów. Po godzinnym oczekiwaniu w zasadzę wjechał samochód osobowy. Na drogę wyszedł „Twardy” co było znakiem do ostrzelania auta z broni maszynowej. Zginęło czterech niemieckich funkcjonariuszy. Miejsce walki pospiesznie uprzątnięto, a samochód ukryto w zaroślach. Zbliżająca się ciężarówka została bez problemów zatrzymana, ale po wylegitymowaniu kierowcy, pozwolono jej jechać dalej. Dopiero wtedy na drodze pojawił się konwój wiozący aresztowanych. W ciężarowym samochodzie jechali żandarmi, a aresztowani, w eskorcie własowców przewożeni byli wozami. W wyniki walki zabito siedmiu żandarmów (własowcy poddali się) i uwolniono około 50 więźniów.

27-28 lipiec 1944r. - Szczekociny

     Także w kolejnych miesiącach oddział często przebywał w południowej części Obwodu Włoszczowa lub na terenie Obwodu Częstochowa. Wiemy, że w maju „Twardy” kwateruje w rejonie Żarek (zamek w Łężycy koło Mirska), a w czerwcu w Młynkach koło Kroczyc.
     Przebywając w tym terenie „Twardy” nawiązał przyjacielskie stosunki z oddziałami BCH z którymi często współdziałał. Być może także wtedy przeprowadzona została akcja na lotnisko w Nagłowicach (pomiędzy Zagórzem a Warzynem Drugim). Niektóre relacje podają informacje, że została tam rozbrojona niemiecka kompania, a nawet zniszczony został jeden z samolotów. Niestety nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji.

     Informacje o zbliżających się do Wisły oddziałach Armii Czerwonej leżały u podstaw podjęcia decyzji o opanowaniu Szczekocin. Jej inicjatorami byli przywódcy ruchu ludowego z południowej części powiatu włoszczowskiego z Józefem Sygietem „Jan”, na czele. Około 25 lipca podjął on decyzję o koncentracji podległych sobie oddziałów w okolicach Szczekocin.
     Według rozpoznania ludowców w Szczekocinach w tym czasie stacjonowała kompania SS, kompania własowców, kompania policjantów oraz kilkudziesięciu żandarmów - razem od 200 do 400 ludzi. Organizatorzy mieli zapewnienie przedstawicieli policji granatowej, że wesprą ich działania w ataku na komendanturę żandarmerii i budynek zajmowany przez SS. Ponoć takie samo zapewnienie mieli ze strony własowców choć wydaje się to mało prawdopodobne.
Zapewne zdając sobie sprawę, że ludowcy są w stanie zmobilizować około 300 żołnierzy (słabo uzbrojonych) co w przypadku ataku na umocnione obiekty jest siłą niewystarczającą, Sygiet poprosił o wsparcie oddziały Armii Krajowej i Armii Ludowej.
     Do pierwszej walki doszło już 26 lipca gdy zmierzający na koncentrację oddział BCH „Jana” pod dowództwem Bolesława Kozłowskiego „Wiara” przeprowadził pod miejscowością Pradła zasadzkę na pluton własowców wracający z Białej Błotnej. Podczas walki zabitych i ciężko rannych zostało 21 sowieckich kolaborantów, a pozostali poddali się. Zdobyto 7 pistoletów maszynowych, 7 karabinów, kilka pistoletów i dwa rkm – choć ilość ta wydaje się zbyt mała w stosunku do strat własowców.
     Wieczorem 27 lipca oddziały, które miały wziąć udział w walce skoncentrowały się na zachód od Szczekocin. Stawiły się oddziały BCh „Jana” – dowodzony przez Bolesława Kozłowskiego „Wiarę” (ok. 120 ludzi), kompanie rezerwowe BCh Henryka Kaczmarczyka „Kresowiaka” i Władysława Kubary „Lamparta” (razem ok. 140 ludzi). Stawił się także oddział „Twardego” liczący 80 żołnierzy. Część relacji podaje, że w akcji brał także udział oddział AL Jana Słuszniaka „Słowianina” (ok. 25 osób), w opisie walk nie znajdujemy jednak wzmianki o udziale w niej tego oddziału co stawia pod znakiem zapytania jego obecność podczas walk o Szczekociny.
     W mieszkaniu Jana Paska „Jan" w Grabcu przeprowadzono naradę dowódców oddziałów i plutonów podczas której wyznaczono zadania i podzielono zgrupowanie na grupy bojowe:
-siedzibę własowców opanuje grupa BCh pod dowództwem Romana Żaka „Jeniec”,
-posterunek żandarmerii opanuje pluton z oddziału „Wiary” pod dowództwem Stanisława Hardta "Batory",
-kwatery kompanii SS zaatakują wybrane drużyny BCh i oddział „Twardego” pod ogólnym dowództwem Zdzisława Pietrzyka „Żwirki”,
-kompania rezerwowa Władysława Kubary „Lampart” miała zająć stanowiska w mieście między kościołem, a mostem na Pilicy z zadaniem wsparcia grupy „Batorego” i zablokowaniem drogi ucieczki SS-manom z pałacu Ciechanowskiego,
-kompania rezerwowa „Kresowiaka” pod dowództwem Stefana Kucharka "Czyn" miał zająć stanowiska w rejonie cmentarza z zadaniem wsparcia innych grup.
-drużyna minerska z oddziału "Wiary" pod dowództwem Edwarda Szydłowskiego "Burak" miała wysadzić trzy mosty na Pilicy, Żebrówce i Krztyni.
-placówka BCh ze Szczekocin miała zniszczyć przewody telefoniczne w mieście.
     Całością sił dowodził Bolesław Kozłowski "Wiara", który o godz. 2.30 miał podać sygnał do rozpoczęcia ataku przez wystrzelenie trzech zielonych rakiet.
     Po północy oddziały partyzanckie weszły do miasta z różnych stron zajmując pozycje. Niestety plany pokrzyżował policjant stojący na warcie przy posterunku policji. Otóż zamiast wymienić ustalone przez "Jana" hasło z plutonem szturmowym pod dowództwem otworzył ogień. Odgłos strzałów niewtajemniczonego lub zdradliwego policjanta postawiły na nogi cały niemiecki garnizon, który zajął swoje pozycje obronne zanim zrobiły to oddziały partyzanckie. Niemcy stacjonowali w murowanych budynkach ubezpieczonych dodatkowo bunkrami, odpadł również element zaskoczenia, przez co mimo prowadzenia zaciętych walk o każdy budynek Polakom nie udało się żadnego zdobyć.
Wraz z nastaniem świtu partyzanci wycofali się z miasta. Gdy ostatnia grupa przekroczyła Pilicę dopiero wtedy wysadzono most. Oddziały partyzanckie zgrupowały się pod wsiami Grabiec i Bonowice na zachód od miasta i w lesie na południowy zachód od jego centrum. Wśród ludowców zaczęły się pretensje szczególnie do kierownictwa politycznego za niedostateczne przygotowanie akcji.
     Jeszcze przed południem do zgrupowania dołączyły kolejne oddziały: pluton z placówki BCh Słupia pod dowództwem Czesława Niechciała „Kłos”, dwa plutony BCh z placówki Secemin pod dowództwem Mariana Wiśniewskiego, dwa plutony BCh z placówki Moskorzew pod dowództwem Romana Czapli „Wesoły” oraz pluton BCh Bolesława Palki „Zawierucha”. Dotarły też dwa plutony AK z Placówki Lelów pod dowództwem Karola Sufajdy „Jan”. Większość materiałów potwierdza, że dopiero wtedy dotarł oddział AL „Słowianina”.
     Przed południem 28 lipca Niemcy ze Szczekocin zmobilizowali swoje siły i zorganizowali wypad za miasto. Podążając rowami wzdłuż szosy na Pradła uderzyli w kierunku Bonowic, gdzie szyki oddziałów BCh (głównie kompania „Kresowiaka”) zaczęły się łamać. Widząc co się dzieje oddział "Twardego przeprowadził z okolic drogi na Lelów kontratak. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana, ale Niemcy do walki wprowadzili kilka samochodów opancerzonych, które parły drogą wprost na pozycje zajmowane przez "Kresowiaka". Wsparcie wozów pancernych dodało skrzydeł okupantowi, którego wojska ruszyły do ataku. W szeregach BCh powstała panika, w wyniku której plutony zaczęły się wycofywać w kierunku Grabca. W tej chwili "Jan" wykorzystał pluton cekaemów AK znajdujący się dotychczas w odwodzie. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, gdyż trzy wozy pancerne stanęły w płomieniach a dwa wycofano do miasta. Wraz z uciekającymi wozami bojowymi wycofali się również niemieccy żołnierze.
     Nie wiemy ilu Niemców poległo podczas tej walki. Relacje BCH o zdobyczy też są prawdopodobnie przesadzone. Podają oni, że zdobyto 4 ciężkie i 10 ręcznych karabinów maszynowych, kilkanaście pistoletów maszynowych i kilkadziesiąt karabinów.
     Po akcji oddziały partyzanckie cofnęły się na linię drogi Pradła - Lelów, skąd kontrolowały drogi dojazdowe do Szczekocin. Na drodze Pradła - Szczekociny zorganizowano kilka zasadzek. W jedną wpadły 4 samochody i zlikwidowano 16 Niemców, w innej zatrzymano 8 samochodów ciężarowych.
     Brak perspektyw co do opanowania Szczekocin sprawiło, że 29 lipca "Jan" rozwiązał ugrupowanie. W walkach poległo łącznie 6 partyzantów, a 11 zostało rannych, w toku akcji ze służby u okupanta zbiegło kilkunastu policjantów w tym siedmiu dołączyło z bronią do oddziału "Wiary".

Decyzja o przejściu w lasy Złoty Potok

7 października 1944r. w lasach Udorza odbyła się koncentracja oddziałów partyzanckich z Okręgu Śląsk. Podjęto decyzję o przejście na inny teren w celu przezimowania. Ppor. „Twardy” miał spędzić zimę na terenie Obwodu Częstochowa.

     Wymarsz nastąpił prawdopodobnie kilka dni później. Oddział liczy wtedy ok. 100 żołnierzy. Począwszy od listopada są oni jednak systematycznie demobilizowani ze względu na warunki atmosferyczne. 

Utworzenie 3 kompanii II batalionu 27 pp

     Prawdopodobnie w połowie października oddział „Twardego” dociera do lasów złotopotockich. Był to czas demobilizacji II batalionu 27 pp. W lesie pozostał jedynie wydzielony oddział partyzancki (około 60 żołnierzy) pod dowództwem ppor. Stanisława Bączyńskiego „Bas”.

     Z racji, że oddział „Twardego” miał odtąd przebywać na terenie Obwodu Częstochowskiego unormowano jego podległość. Formalnie wszedł on w skład miejscowych struktur Armii Krajowej. Dowódca II batalionu kpt. Kazimierz Dąbrowski "Cichy" utworzył z oddziału „Twardego” 3 kompanię II batalionu i jednocześnie podporządkował mu oddział ppor. „Basa”.
     Formalnie 3 kompania istniała w składzie I batalionu 27 pp, ale ze względu na fakt, że po sierpniowej reorganizacji II batalionu 27 pp w lesie pozostały jedynie dwie kompanie (4. i 6.) nadano im numerację 1 i 2. Z oddziałów „Twardego” i „Basa” utworzono więc kolejną kompanię.
     Oddziały stanowiły jedną kompanię, ale wiele zadań wykonywały osobno. Kompania liczyła w październiku 160 żołnierzy (łącznie z plutonem „Basa”). Systematycznie trwała jednak akcja demobilizacji żołnierzy, którzy odsyłani byli na kwatery ze względu na zbliżającą się zimę. Już w grudniu kompania liczyła 47 żołnierzy, a w styczniu 1945r. – 33.

Struktura

Na przestrzeni miesięcy działalności oddziału ukształtowała się jego następująca struktura. Przetrwała ona zapewne do chwili utworzenia z oddziału 3 kompanii (oddział „Basa” stanowił wtedy osobny pluton), ale z biegiem czasu poszczególni żołnierze odchodzili na kwatery.

Dowódca:

ppor. Stanisław Wencel „Twardy”,

Zastępca dowódcy:

Stanisław Pazera „Dańko”,

Szef kompanii:

Mieczysław Makieła „Granit”.

I pluton:

Dowódca: Władysław Gajewski „Wicher”,

I pluton, I drużyna, dowódca: Ryszard Żak „Ryś”,
I pluton, II drużyna, dowódca: Zenon Michalski „Znicz”,
I pluton, III drużyna, dowódca Stanisław Morawiec „Smukły”,

II pluton

Dowódca: Eugeniusz Jurczyk „Czmiel”.

II pluton, I drużyna, dowódca: Franciszek Zawada „Pochroń”,
II pluton, II drużyna, dowódca: Józef Małkiewicz „Mściciel”,
II pluton, III drużyna, dowódca: Mieczysław Marek „Odważny”,

III pluton

Dowódca: Stanisław Węgrzynowski „Szczygieł”.

III pluton, I drużyna, dowódca: Jan Kocur „Kotek”,
III pluton, II drużyna, dowódca: Józef Leśniak „Wrona”,
III pluton, III drużyna, dowódca: Mieczysław Kustra „Tłuścioch”,

IV pluton

Dowódca: ppor. Stefan Bączyński „Bas”,

Zastępca dowódcy: NN "Dół".

IV pluton I drużyna: NN "Orzeł",

IV pluton II drużyna: NN "Trop".

Żołnierze

Na przestrzeni istnienia przez oddział „Twardego” przewinęli się następujący żołnierze. Większość z nich znalazła się w strukturach 3 kompanii, ale nie wiemy kiedy zostali zdemobilizowani. Spis nie zawiera żołnierzy z IV plutonu ppor. „Basa”.

Balicki Jan „Jacek”,
Banasik Stefan „Dewi”,
Baniak Henryk „Paź”,
Bańka „Warneńczyk”,
Basiński Florian „Cygan”,
Blacha Karol „Rubin”,
Bolek Tadeusz „Tado”
Borkiewicz Julian,
Borkiewicz Kazimierz „Bończa”,
Brodecki Wilhelm „Wilk”,
Buchacz Zenon „Lisek”,
Cebo Roman „Terkoz”,
Chorzewski Rafał „Lis II”
Ciszek Tadeusz „Emir”,
Czekaj Zygmunt „Rysiek”,
Dalach Witold „Sokół”
Drabek Bogdan „Zagłoba”,
Dziechciarz Kazimierz „Gordon”,
Feliksiak Stanisław „Sęp II”,
Gajewski Kazimierz „Jurand”,
Gawron Józef „Rapid”,
Glejt Ignacy „Piła”,
Głowacz Kazimierz,
Gomułka Zenon „Znaczek”,
Gorzula Jerzy „Jaskółka”,
Górnicz Edmund „Skowronek”,
Gryc Edward,
Guzik Zdzisław „Józik”,
Habik Stanisław „Bronek”,
Hada Lucjan „Blondynek”,
Hamerlik Józef „Grzmot”,
Jamróz Kamila „Gwiazdka”,
Janas Edward „Kali”,
Jędralski Zdzisław „Klawer”,
Jurkiewicz Zenon „Harcerzyk”,
Jurkowski Bogusław „Korona”,
Juszczyk Ryszard „Jędrek”,
Kamliński Tadeusz „Buszmen”,
Kapuśniak Jan „Orski”,
Kazimierczak „Felek”,
Kita Józef „Kosmulsk”,
Kapuczyński Jan,
Koczur Norbert „Emil”,
Kopczyński Jan „Wichura”,
Kruk Zygmunt „Orkan”,
Kukułka Stanisław „Bicz”,
Kurczyk Eligiusz „Meczówka”,
Kużaj Eugeniusz „Lwica”,
Kuźniak Władysław „Sławoj”,
Lerski Jerzy „Kolejarz”,
Łasicki Nikodem „Przemsza”,
Łączyński Eugeniusz „Arab”,
Łyczakowski Władysław „Grom”,
Majchrzak Ryszard „Mietko”,
Makieła Janina „Wierna”,
Mańko Eugeniusz „Mundek”,
Męcik Ryszard „Garibaldi”,
Michalczyk Franciszek „Lis”,
Micuła (Wyrwas) Helena „Czarnulka”,
Micuła (Jeziorowska) Maria „Skarbek”,
Migas Jerzy „Jur”,
Morawiec Jerzy „Jastrząb”,
Morawski Stanisław „Murzyn”,
Morkis Stanisław „Jeż”,
Myga Henryk „Narocz”,
NN „Antonio” – Włoch,
NN „Barski”,
NN „Bolongo” – Włoch,
NN „Burza”,
NN „Jura” – Sowiet,
NN „Klinga”,
NN „Longin”,
NN „Mikołaj” – Sowiet,
NN „Sowa”,
NN „Żorko” – Sowiet,
Nędza Tadeusz „Wiek”,
Niemczyk Stanisław „Bolesław”,
Pasoń Tadeusz „Czar”,
Płazak Wacław „Gaz”,
Płonka Stanisław „Śliwka”,
Podolski Ludomir „Pat”,
Rodko Zbigniew „Sęp”,
Rowecki Stanisław „Kłos”,
Rowecki Tadeusz „Szczery”,
Rychter Marian „Warta”,
Rybczyński Kazimierz „Grot”,
Skotnicki Stefan „Mucha”,
Słonczyński Lucjan „Ligoń”,
Socha (Wencel) Julia „Irka”,
Sroka Benicjusz „Ben”,
Szewczyk Piotr „Kmicic”,
Szmal Janusz „Jastrząb”,
Szopiński Henryk „Szopek”,
Śliwa Marian „Przybłęda”,
Śliwa Walery „Zając”,
Tarach Bogusław „Płomień”,
Tworek Bolesław „Piorun”,
Tymiński Zenon „Ranicz”,
Ulfik Witold,
Wohanka Stefan „Ruczaj”,
Wdowik Marceli „Kamień”,
Wierzbicki Kazimierz,
Wilk Aleksander „Wieśko”,
Witkowski Gerard „Erika”,
Władyga Albin „Sęk”,
Wróbel Piotr „Zjawiony”,
Zborzniak Mieczysław „Wawrzek”,
Zychla Bogusław „Bogdan”,
Żmijewski Wiesław „Szatan”,
Żukowski Karol „Jaśko”

Wróć